Czemu plansze dydaktyczne nie ulegają rozwiązaniom cyfrowym?

Rywalizacja tradycji i nowoczesności ma miejsce na różnych polach. Ogólnie jednak część z nas, jeśli nie wszyscy, mogą zaobserwować, jak nowe technologie zmieniają nasze życie.

Po co komu plansze dydaktyczne, skoro zjawisko cyfryzacji jest powszechne i dotyczy bardzo wielu obszarów naszego życia? Nie da się zaprzeczyć temu, że procesy te mają miejsce także na gruncie szkół dowolnego szczebla.

Proces nauczania staje się z każdym rokiem coraz nowocześniejszy, dzięki czemu możliwe staje się uzyskiwanie coraz lepszych wyników w zakresie związanym z przekazywaniem wiedzy dzieciom oraz młodzieży. Nie zawsze jednak jest to konieczność.

Tradycyjne plansze dydaktyczne i jej przewaga nad elektroniką

Część nauczycieli jasno stwierdza, że cyfrowe rozwiązania nie zawsze okazują się tymi optymalnymi. Jakie są konkretne przykłady? Można spojrzeć chociażby na to, co ma nam do zaoferowania rynek klasycznych plansz dydaktycznych.

Powstaje ich nadal wiele, a niektóre z nich służą w szkołach długie lata. Ich plusem jest to, że są niezależne od sprzętu elektronicznego, który bywa zawodny.

Plansze dydaktyczne są mniej podatne na zniszczenie, a nawet jeśli się uszkodzą ich odkupienie nie stanowi sporego wydatku z punktu widzenia środków finansowych, którymi dysponuje szkoła.

Sprawdź: Szkoły policealne Poznań